Gdy pierwszy raz zobaczyłam to pomieszczenie, skojarzyło mi się z katakumbami, a to skład win w piwnicy pałacowej. W dodatku podłoga wyłożona jest higroskopijnym piaskiem, by wytwarzał specjalny mikroklimat dla trunków.
Takie piwnice to zmyślny wynalazek, spiżarnia i lodówka w jednym. Moja ciocia na wsi trzymała latem masło i śmietanę w głębokiej studni, bo takiej piwnicy nie miała...