Jedno zdjęcie, kilka zdań

  Ma swoją kładkę dla pieszych stolica,  ma i Kruszwica. Kładka dla pieszych i rowerzystów przez Gopło. Jest oczywiście most, ale jako jedyna przeprawa przez jezioro dla zmotoryzowanych, jest niebezpieczny dla rowerzystów, kładka zaś, to nie tylko alternatywa, ale także możliwość zwiedzania innej części miasta, mniej popularnej turystycznie.

  Dostałam to zdjęcie od bliskiej osoby, czyż to nie dzieło sztuki niemalże?

  Taką budkę na drzewie spotkałam pierwszy raz, nie dla ptaków, dla nietoperzy raczej też nie, chyba dla owadów...

  Gdy wody za wiele, warto spojrzeć w niebo, tym bardziej, gdy niebo w zasięgu rąk! Taki globus z gwiazdozbiorami to tylko w Kórniku!

  Widok na Jezioro Gopło z Mysiej Wieży. Pas zieleni na środku zbiornika, to Półwysep Rzempowski, ulubione miejsce spacerów kruszwiczan i turystów. Zabudowania na pierwszym planie, to ośrodek wioślarski, skąd pochodzi kilku olimpijczyków.

  Przyszła taka koza do płotu, by ją pogłaskać, a nawet kopytko podała na przywitanie :-)  W skansenie oczywiście!

  Po ulewnych deszczach na Śląsku , takie niebo to cud natury! Zdjęcie nadesłane przez przyjaciół.

  Rozczulił mnie ten obrazek - ścięto krzewy dla przerzedzenia zarośli, a jednak z boku pędu wyrosły świeże listeczki, jakby na przekór człowiekowi...

  Słomiany zaprzęg, ale wcale nie słomiane zaproszenie na dożynki gminno-powiatowe. Wyobraźnia twórców co roku kreuje inne zaproszenia...

  W czasie upałów ochłodę zwierzakom przynosi mokry piach, a ogony pracowicie odpędzają namolne muchy...

  Takie ceramiczne ptaki znalazłam na drzewku obok Domu Kultury w Kórniku.

  Lubię klimatyczne lokale, gdzie nawet okno jest jak obraz i zachęca do relaksu przy kawie:-) Lubię, gdy gospodarz dba o każdy szczegół wystroju i  nawet w toaletach widać staranie o odpowiedni poziom.