Jedno zdjęcie, kilka zdań

  Przycumował przy pomoście na Gople.  Pływający domek, mini siedlisko, wakacyjne schronienie.

  Gdzieś w Szwajcarii  na trasie kolejki górskiej - zdjęcie nadesłane przez bliska osobę:-)

  Zdjęcie zrobił mój znajomy ze Śląska, który mieszka pod lasem. Codziennie dokarmia zwierzęta w lesie. Tego dnia nie mógł pójść i wieczorem sarenki przyszły pod jego dom, pewnie chciały sprawdzić, czy wszystko u niego dobrze.

  Budzić się z takim widokiem za oknem, to nawet zimą wielka radość...

  Taka niby martwa natura w środku zimy, a ile w niej uroku...

  Pytałam znajomego wędkarza, co to za patyki na środku jeziora, a to podobno stanowiska zarybiania... Całe życie człowiek się uczy!

  Znalazłam ją na wystawie rzeźby ludowej w skansenie. Jest w tej szopce wszystko, co w dawnej wsi było ważne: remiza strażacka, kościółek, pomnik powstańczy na wzniesieniu, kowal, sołtys, obwoźny handel jakiegoś Żyda,  stolarz, a nad tym wszystkim chóry anielskie...

  W środku parku stoi taki kamień, z którego dowiesz się , ile kilometrów i w jakim kierunku trzeba przebyć, by trafić do miasta partnerskiego w sąsiednim kraju.

  Wiele osób pewnie zna dobrze elewację teatru Baj Pomorski w Toruniu. Niczym stara komoda, kryjąca wiele tajemnic w przepastnych szufladach. W środku scena z ruchomymi figurami, które zmieniane są co pewien czas i poruszają się w rytm muzyki...

  Kto by pomyślał kiedyś, że owoce z całego świata będą dostępne w naszych sklepach cały rok, a często ich ceny bywają niższe od naszych swojskich jabłek czy gruszek. Zjeść arbuza w świąteczny czas to nie tylko detoks od ciężkich smakołyków, ale i orzeźwiające urozmaicenie tradycyjnej zimowej diety.