Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Wyciągi krzesełkowe ubóstwiałam, wagonikowych wręcz odwrotnie i miałam ku temu powody. Ale fotka sympatyczna.
OdpowiedzUsuńZa wagonikami tez nie przepadam, zwłaszcza w upalne dni...
UsuńZawsze pod takimi liniami przechodziłam i Szwajcarzy machali do mnie z góry z takich wagoników. A potem na szczycie się pozdrawialiśmy. :)
OdpowiedzUsuńW polskich górach tez machaliśmy do wagoników...
UsuńNiby nic, a jednak ma swój urok :) Wybrałabym się w góry, żeby przejechać się takim wagonikiem w tej cudnej zimowej aurze.
OdpowiedzUsuńBa, w Szwajcarii widoki nieziemskie:-)
UsuńJak urokliwie, zimowo. :)
OdpowiedzUsuńZimno , śnieżnie i wysoko:-)
Usuńpiknie patrzałki nacieszyć ahhh jak by było miło w górach piersią pełną odetchnąć
OdpowiedzUsuńOj, tak, tez już tęsknię...
Usuń