Dla mnie wygląda, jak urocza, dostojna damulka :D Pogodna taka. Tak w ogóle - zmieniłam adres bloga. Nie będę spamować tutaj, ale znajdziesz go na moim profilu.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Teściowa - jakby żywcem wyjęta z powieści Makuszyńskiego. Piesek takoż :-D
OdpowiedzUsuńRóżnie migruje wyobraźnia twórców:-)
UsuńDla mnie wygląda, jak urocza, dostojna damulka :D Pogodna taka.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle - zmieniłam adres bloga. Nie będę spamować tutaj, ale znajdziesz go na moim profilu.
Na pewno sympatyczniejsza od pieska:-)
UsuńPrzeurocza pani, która w niczym nie przypomina mojej teściowej:)
OdpowiedzUsuńM
Oj, bywają różne teściowe, zarówno z wyglądu jak i z charakteru.
UsuńSympatyczne :)
OdpowiedzUsuńPiesek mniej sympatyczny...
UsuńFaktycznie :D
UsuńCo jak co, ale we mnie wzbudza pozytywne emocje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa tez miałam wspaniałą teściową:-)
UsuńA pamiętasz Asiu że jak piłyśmy kawę w w pijalni to ta teściowa tuż za nami siedziała? :-))
OdpowiedzUsuńPewnie nas podsłuchiwała :-)
UsuńAhhh te teściowe, ileż mniej kawałów by było gdyby....
OdpowiedzUsuńCiekawe, kto te dowcipy układa, może synowe, które same święte nie są...
UsuńJa miałam cudowną teściową.