Arbuz
Kto by pomyślał kiedyś, że owoce z całego świata będą dostępne w naszych sklepach cały rok, a często ich ceny bywają niższe od naszych swojskich jabłek czy gruszek.
Zjeść arbuza w świąteczny czas to nie tylko detoks od ciężkich smakołyków, ale i orzeźwiające urozmaicenie tradycyjnej zimowej diety.
Fajny okaz się Wam trafił, nie ma zbyt dużo pestek. Trafić na słodki egzemplarz... Smacznego.
OdpowiedzUsuńPyszny był, przywiozłam od syna, nie wiem gdzie taki trafili!
UsuńLubię arbuzy, ale rzadko kupuję, bo ciężkie...
OdpowiedzUsuńU nas czasami kroją na części...
UsuńU mnie w okresie świąteczno-noworocznym królował z kolei ananas. ;)
OdpowiedzUsuńO, to super. Ananas ma właściwości poprawiające trawienie, a nawet odchudzające:-)
Usuń