Strumyk

 


Miałam okazję obserwować, jak mały strumyczek, po opadach deszczu zamienia się w rwącą rzekę.
To jest żywioł!

Komentarze

  1. Zgadza się, żywioł, i do tego trudny do przewidzenia i opanowania. Takich małych rzeczek, strumyczków, co to na co dzień prawie ich nie ma, ale po opadach deszczu stają się niebezpiecznymi rzekami mamy w Japonii mnóstwo. Nie można dać się zwieść pozorom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak huczy ta woda! Nie mogliśmy zasnąć w pensjonacie!

      Usuń
  2. Dokładnie. Jak wielka jest siła tego żywiołu jakim jest woda. Deszcz zmienia spokojnie szemrzący strumyk w rwącą rzekę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Starszy ewakuował mnie z Wisły, gdzie się wczasowałam nad małym strumyczkiem ;) kiedy zaczęły się ulewy. Umknęliśmy w ostatniej chwili, bo już wszystkie drogi dojazdowe były zalane, a strumyczek grzmiał przeraźliwie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My kiedyś uciekaliśmy z Zakopanego ostatnim pociągiem...

      Usuń
  4. Gdy przeczytałam tytuł, pomyślałam o słowach piosenki "Gdzie strumyk płynie z wolna", a tu zaskoczenie - rwący strumyk, a raczej potok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na co dzień strumyczek, ale po ulewach, lepiej nie wchodzic mu w drogę!

      Usuń
    2. Też mi się tak samo skojarzyło

      Gdzie strumyk płynie z wolna
      Rozsiewa zioła maj
      Stokrotka rosła polna
      A nad nią szumiał gaj
      Stokrotka rosła polna
      A nad nią szumiał gaj
      Zielony gaj

      Usuń
    3. W maju strumy, w sierpniu rzeka...

      Usuń
  5. Obserwowałam takie widoczki na wakacjach w górach, kiedy spokojna rzeczka zmieniała się w rwący potok i też jej się zdarzyło coś zniszczyć, w 1997 roku zniszczyła w tamtej miejscowości most kolejowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego samego roku zniszczyła most w Białym Dunajcu, a my uciekaliśmy z Zakopanego...

      Usuń
  6. Jakie w Tobie wzbudził emocje? Uściski ♥️

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj w upalnym latem Jotko
    Tak woda to żywioł. Kiedyś napisałam o niej opowieść. Ale bez niej jest ciężko.
    Teraz chętnie zanurzyłabym nogi w chłodnym strumyku. Ale czy takim rwącym?
    Mimo wszystko pozdrawiam oczekiwaniem na deszczyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej wskoczyć do basenu, ale kto może mieć takowy w ogrodzie?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Teściowa

Naszyjnik