Witaj słonecznie Jotko Kiedyż to ja byłam na Ros. Przywiałaś wspomnienia. Ale oglądałam łódki na moim jeziorze Dzisiaj święto Aniołów Stróżów. Niech Twój podąża zawsz z Tobą przez ścieżki codzienności
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
O, ja głupia pała, przegapiłam Twój drugi blog! Teraz będę kontemplować go w tył.
OdpowiedzUsuńJak rak lub pani rakowa:-)
UsuńTak trochę nie na temat, bo na łódkach i dokach, szczególnie suchych ;) się nie znam. Grecy mają dziwny alfabet. Coś jakby cyrylica, ale nie do końca.
OdpowiedzUsuńTrafna uwaga, próbowałam czytać wiele razy, ale to jednak nie cyrylica...
UsuńWitaj słonecznie Jotko
OdpowiedzUsuńKiedyż to ja byłam na Ros. Przywiałaś wspomnienia.
Ale oglądałam łódki na moim jeziorze
Dzisiaj święto Aniołów Stróżów.
Niech Twój podąża zawsz z Tobą przez ścieżki codzienności
Chyba czasami pomaga:-)
UsuńWzajemnie, niechaj i twój będzie czujny!
Klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńAle bardzo gorąco!
UsuńLubię łódki bo wodę lubię! Ale przy żadnej kapliczce jeszcze łódki nie spotkałam! Uściski ♥️
OdpowiedzUsuńMorze dookoła, to i łódek sporo:-)
Usuń