Witaj słońcem za oknem Jotko Chociaż zawsze z obawą wchodzę, czy też schodzę po schodach, to czasem ciekawość przezwycięża obawy. A z drugiej strony lubię zdjęcia takich schodów. Kiedyś napisałam nawet opowieść o praskich schodach. Życzę Ci radości z coraz dłuższego dnia
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Schodki są fajne. Lubię schodki. :)
OdpowiedzUsuńMałe uliczki, kręte schodki, piwniczki...tez lubię:-)
UsuńWitaj słońcem za oknem Jotko
OdpowiedzUsuńChociaż zawsze z obawą wchodzę, czy też schodzę po schodach, to czasem ciekawość przezwycięża obawy. A z drugiej strony lubię zdjęcia takich schodów. Kiedyś napisałam nawet opowieść o praskich schodach.
Życzę Ci radości z coraz dłuższego dnia
Schodki bywają urokliwe, ale na starość schodków unikamy...
UsuńDobrego tygodnia, Ismeno!
Fajna fotka :)
OdpowiedzUsuńTa piwnica była niesamowita!
Usuń