Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Pamiętam nasza rodzinną wycieczkę w tamto miejsce. Którejś zimy, był taki mróz, że cho cho!
OdpowiedzUsuńW tęgi mróz tez byliśmy, wędkarze nawet rowerami jeździli po lodzie :-)
UsuńA myszki tam jakiejś malutkiej nie było?
OdpowiedzUsuńStokrotka
Była wielka, wyrzeźbiona w drewnie!
UsuńDla każdego coś miłego. Ja wybieram Gopło.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, to i ptactwa tam mnóstwo!
UsuńCałkiem przyjemne miejsce
OdpowiedzUsuńZwłaszcza o zachodzie słońca...
UsuńOj, szczury by jednak lepiej pasowały do historii o Popielu :D Ładne miejsce :)
OdpowiedzUsuńNo trudno, legenda mówi o myszach...
Usuń