Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Kojarzy mi się to z kominami w Pałacu Narodowym w Sintrze w Portugalii, tylko tamte były dużo wyższe - ale też taka dziura w suficie. :)
OdpowiedzUsuńByć może mają coś wspólnego, bo zwiedzaną przez nas osadę zakładali imigranci z zachodniej Europy.
UsuńAno właśnie Asiu ciekawe :)
OdpowiedzUsuńKasia Dudziak
Dlatego zrobiłam fotkę:-)
UsuńNie mam pojęcia, jak to działało, ale widocznie działało :)
OdpowiedzUsuńTrzeba by samemu wypróbować!
UsuńNa myśl przyszła mi kurna chata. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobre skojarzenie:-)
Usuń