Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Przypominają nieco kanie, ale też bym nie spożywała ;) Niech sobie rosną i zdobią.
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda, może dla ślimaków?
UsuńNiejadalne. Grzyby zawsze w gromadach rosną. :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza takie:-)
UsuńNiezła gromada. :)
OdpowiedzUsuńI to w kilku miejscach!
UsuńNiech sobie spokojnie rosną. Ale lepiej ich nawet nie dotykać :-)
OdpowiedzUsuńNiech rosną, choć niektórzy niszczą, niestety...
UsuńTaka parkowa ozdoba:-)
OdpowiedzUsuńTakie grzyby lepiej tylko podziwiać, bardzo ładnie wyglądają na zdjęciu. Pozdrawiam Asiu.
OdpowiedzUsuńParkowa dekoracja:-)
Usuńja zupełnie na grzybach sie nie znam
OdpowiedzUsuńMy zbieramy tylko pewniaki!
Usuń