Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Kiedy zbliżam się do Wisły i widzę pierwsze zarysy gór Beskidu Śląskiego, czuję jak spływa ze mnie całe napięcie.
OdpowiedzUsuńPrawda? istnieje jakaś granica, za którą wszystko złe zostaje...
UsuńWidok bardzo ładny, pogda cudna a jakość... etam nie zwróciłam uwagi;)
OdpowiedzUsuńTrudno z auta zrobić zdjęcie...
UsuńLubię łapać takie widokówki z samochodu. :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale nie zawsze się udaje...
UsuńWitaj końcówką sierpnia Jotko
OdpowiedzUsuńLubię łapać i chłonąć takie widoki
Pozdrawiam marzeniami o wyjeździe
Każda wycieczka to nowe obserwacje:-)
UsuńAle pięknie! Uwielbiam wodę, odczuwam tam spokój.
OdpowiedzUsuńWoda dobra w każdej postaci:-)
UsuńNo jak najbardziej! Też tak mam, jak jadę w góry.
OdpowiedzUsuńTo jak rozwijanie cukierka...
Usuń