Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Zawsze mnie wzruszają te drewniane budowle...
OdpowiedzUsuńKościółki, wiatraki - mnie także:-)
UsuńTeż nie potrafię przejść koło nich obojętnie?
UsuńMoże drewno ma tę moc? Albo historia...
UsuńOstatnio doznałam olśnienia, że to nasi dziadkowie żyli prawdziwie ekologicznie. Dziś dołączyłaś "dowód rzeczowy" do tych moich przemyśleń.
OdpowiedzUsuńTo widać w skansenach...
UsuńUwielbiam na takie patrzeć. Mają w sobie niesamowity urok, aczkolwiek u mnie w okolicy to nie ma takich albo nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńNiedaleko nas nawet wyremontowano taki młyn, ale jeszcze go nie obejrzeliśmy z bliska, widujemy go z drogi, stoi pod lasem.
Usuń