Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Urocze. :) Podoba mi się, że ludzie coraz częściej wpadają na takie pomysły.
OdpowiedzUsuńByle projekt był estetyczny:-)
UsuńMagnolie urocze, ale ten daszek ( "ta małpa w czerwonym" :) ) psuje wszystko. Kolor jest w naszym szarym życiu mocno pożądany, byle nie przesadzić.
OdpowiedzUsuńNo fakt, ale lepiej czerwony, niż czarny:-)
Usuń"Wieczne magnolie" ;)
OdpowiedzUsuń...lub nieśmiertelne, Karolinko:-)
UsuńSuch a lovely photo! So charming and cozy!
OdpowiedzUsuńThank you:-)
UsuńPierwszy raz widzę prywatny dom tak pomalowany... Ciekawie to wygląda!
OdpowiedzUsuńTo chyba dom właścicieli restauracji, to ten biały budynek obok.
UsuńPiękny. ;)
OdpowiedzUsuńTe magnolie mnie urzekły...
Usuń