W bocznej uliczce
Któż to zasiada w fotelu i uśmiecha się do przechodniów?
To Elżbieta Zawacka, uczestniczka Powstania Warszawskiego, emisariuszka AK, twórczyni Archiwum i Muzeum Pomorskiego Armii Krajowej. Postać niezwykła i nikt z łagodnego uśmiechu nie domyśliłby się, jakich czynów dokonała...
Więcej można przeczytać TUTAJ

Pięknie! Chciałoby się przysiąść na ławeczce i wsłuchać się w jej opowieści...
OdpowiedzUsuńOj, na pewno byłyby fascynujące, a jaka odwaga!
UsuńChętnie posłuchałabym jej opowieści...
OdpowiedzUsuńJa także!
UsuńNiedawno byłam w tym miejscu
OdpowiedzUsuńCzyli spacerowałaś po Toruniu!
UsuńNiezwykła kobieta!
OdpowiedzUsuńTak, kobieta niesamowita i pomnik sympatyczny:-)
UsuńFajny projekt :)
OdpowiedzUsuńWolę takie formy od pomników na cokole...
UsuńJa też!
UsuńWow, what a powerful story behind that gentle smile. I love how you highlighted her courage and contributions, it’s amazing how someone can change history yet still appear so approachable. Makes me want to learn more about her and the incredible lives behind those quiet faces.
OdpowiedzUsuńwww.melodyjacob.com
Dokładnie tak, to jest niesamowite.
UsuńBo łagodność jest wielką siłą...
OdpowiedzUsuńŁagodność w parze z odwagą!
Usuń