Witaj szumem deszczu Jotko Usiadłabym obok tego pieska. Ale już niedługo będę nad moim ukochanym jeziorem. Jeszcze tylko trochę cierpliwości. Pozdrawiam jednak ciepłym uśmiechem nagietków
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Bardzo się przejął chyba swoją rolą...
OdpowiedzUsuńCiekawe tylko, kogo bardziej pilnuje, swego pana czy ryb?
UsuńJa bym obstawiała, że pana :)
UsuńChyba masz rację!
UsuńPiesek wygląda jak ekspert od przynęt.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, bardzo skupiony jest:-)
UsuńPies kontemplujacy cisze nad woda. Ciekawe gdzie ten drugi rybolowiec. W szuwarach?
OdpowiedzUsuńMoże poszedł na stronę albo po piwo?
UsuńWitaj szumem deszczu Jotko
OdpowiedzUsuńUsiadłabym obok tego pieska. Ale już niedługo będę nad moim ukochanym jeziorem. Jeszcze tylko trochę cierpliwości.
Pozdrawiam jednak ciepłym uśmiechem nagietków
Jeziora i lasy, to najlepsze, co mamy!
UsuńUdanego wypoczynku!
Urocze psisko!
OdpowiedzUsuńBudzi sympatię, to prawda!
UsuńA do czego ma przyczepić tę przynętę? Przecież nie ma wędki :) To obok to podbierak. Chyba ;)
OdpowiedzUsuńAle jego pan ma, a do tego podbieraka sam by się zmieścił, jak na wielkiego suma...
UsuńU nas na jeziorze Bugaj pełno wędkarzy - chociaż takiego fajnego tam nie widziałam. :)
OdpowiedzUsuńU mnie nawet nad stawem widuję i zawody urządzają, a staw maleńki!
Usuń