"Była sobie żabka mała, co mamusi nie słuchała, rerekumkum bęc" :) Jak będziesz na etapie śpiewania tej piosenki wnukowi, to ilustracja do niej, jak znalazł. Swoją drogą, wnuczka nie znosiła tej piosenki... :(
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Widać, że jej tam dobrze. ;)
OdpowiedzUsuńI pozuje chętnie:-)
UsuńPiękna. Kiedyś też miałam, ale chyba sobie poszła
OdpowiedzUsuńMoże znalazła inne lokum?
UsuńOjej, uciekałabym gdzie pieprze rośnie ;-)
OdpowiedzUsuńJa przed myszą...
UsuńCzasem natura znajduje swoje miejsce... tuż pod tarasem.
OdpowiedzUsuńW zasadzie wszędzie, odbiera co swoje...
UsuńNawet ona znalazła swój ulubiony, bezpieczny zakątek :)
OdpowiedzUsuńTaka spryciara!
Usuń"Była sobie żabka mała, co mamusi nie słuchała, rerekumkum bęc" :) Jak będziesz na etapie śpiewania tej piosenki wnukowi, to ilustracja do niej, jak znalazł. Swoją drogą, wnuczka nie znosiła tej piosenki... :(
OdpowiedzUsuńJuż śpiewaliśmy, wnuk polubił.
UsuńJaka fajna ropuszka :)
OdpowiedzUsuńSpokojna i nie awanturuje się ;-)
UsuńTo domek letniskowy ropuchy 😊
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńA to cwaniara 🙂
OdpowiedzUsuńPrawda? ciekawe czy się wyprowadzi, gdy zabraknie wody z podlewania/
UsuńA ja z innej beczki - trudno ją tam wypatrzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamuflaż działa cuda!
UsuńBardzo ładna ropucha. Przez to, że nosi na sobie kolor ziemi, to trochę trudno ją dostrzec za pierwszym razem.
OdpowiedzUsuńNiczym kameleon!
UsuńObłędna, przecudna! 💙 💙 💙
OdpowiedzUsuńI oswojona!
Usuń