Bukiety
Bukiety świeżych kwiatów w kafejkach i restauracjach, to miły akcent.
Trudno było wykadrować, wybaczcie jakość zdjęć.
Teściowa
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Oba ładne, ale moim faworytem jest ten z hortensjami. Serdeczności Asiu.
OdpowiedzUsuńA mnie urzekł ten drugi, taki wybujały!
UsuńBardzo to miłe, że w restauracjach i kawiarenkach coraz częściej widać nasze lokalne, sezonowe kwiaty ❤️ Dodaja one niesamowitego uroku i delikatnie przypominają o ulotności chwili :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤️
Pięknie powiedziane:-)
UsuńPiękne bukiety, ale tak jak moja poprzedniczka to ja wybieram hortensje :) Drugi taki bardzo delikatny, może przez wielość kwiatów, ale tak są ułożone, że wydaje się bardzo lekki.
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się jego rozłożystość i kolory:-)
UsuńUwielbiam kwiaty! Zwłaszcza polne!
OdpowiedzUsuńJa także, jeszcze jakiś bukiet można uzbierać!
UsuńTeż lubię, acz preferuję rośliny doniczkowe :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, doniczkowe trwalsze:-)
UsuńJeśli bukieciki na stolikach, to wyłącznie z żywych kwiatów. Sztucznych nie znoszę.
OdpowiedzUsuńSztuczne i do tego zakurzone...zdarzają się!
UsuńPiękne te bukiety! Uwielbiam kwiaty, bukiety też, ale z prawdziwych. Jak sztuczne, to wolę już nic :)
OdpowiedzUsuńMam jeden ze sztucznych tulipanów, ale można się nabrać, tak świetnie zrobiony!
UsuńJa dziś widziałam cudne na bazarku - zawsze cieszą oko!
OdpowiedzUsuńTo prawda, u nas na targu tez bywają, ale przeważnie do suszenia...
Usuń