Skwer

 


Takie miejsca w centrum miasta  z oczkiem wodnym i małym wodospadem, to azyl dla zagonionych...

Ten skwer,  obok opisywanej na drugim blogu wieży ciśnień.

Komentarze

  1. Zastanawiam się, jak miastu udaje się ochraniać takie miejsca przed dewastacją?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że pomagają kamery.

      Usuń
    2. Chyba tak, w wielu miejscach są kamery, nawet na placu zabaw!

      Usuń
    3. U nas sprawę załatwiono likwidując większość ławeczek. Typowe wylanie dziecka z kąpielą.

      Usuń
    4. U nas zlikwidowano jedną, koło Biedronki, bo tam towarzystwo hałaśliwe siadało i wiele razy straż miejska interweniowała...

      Usuń
  2. Małe zieleńce w betonowej dżungli są bezcenne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza latem, gdy jest upał, to przed spacerem planuję trasę, by iść jak najwięcej w cieniu:-)

      Usuń
  3. Urocze miejsce, niedaleko mojego domu trwa renowacja stawu i powstaje miejsce w podobnym stylu. Pozdrawiam Asiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, to będziesz mogła chodzić na spacery, może do lata skończą?

      Usuń
  4. Nic tylko przysiąść na ławeczce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, tym bardziej, że to w połowie drogi z centrum miasta do mojego domu:-)

      Usuń
  5. Witaj pourlopowo Jotko
    Dorze, że takie miejsca są. Ja właśnie przez kilka dni miałam okazję wędrować po pięknych, zadbanych plantach. A ławeczki oczywiście są i to bardzo wygodne...
    Pozdrawiam zapachem akacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planty, bulwary, parki - to miejsca wytchnienia dla mieszczuchów:-)

      Usuń
  6. Przyjemne :) Brakuje takich miejsc...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na szczęście jest kilka, a miasto nieduże.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Teściowa

Naszyjnik