Takie domy, a nawet znacznie bardziej urokliwe, są w moim mieście. Często bardzo zaniedbane, ale sukcesywnie remontowane. Z zewnątrz wygląda to znacznie lepiej, niż wnętrza. Pamiętać trzeba, że powstawały na przełomie XIX i XXw., i to nie były budynki wielorodzinne :)
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Klimatyczny, jak z obrazka.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza z tymi kwiatami!
UsuńTakie domy, a nawet znacznie bardziej urokliwe, są w moim mieście. Często bardzo zaniedbane, ale sukcesywnie remontowane.
OdpowiedzUsuńZ zewnątrz wygląda to znacznie lepiej, niż wnętrza. Pamiętać trzeba, że powstawały na przełomie XIX i XXw., i to nie były budynki wielorodzinne :)
U nas tez ich sporo, ale te prywatne czekają na remonty, pewnie funduszy brak...
UsuńUwielbiam stare budynki , kamienice, pałace i budynki gospodarcze - np. gorzelnie, czy inne - mają urok... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja:-)
UsuńCzęsto bywa tak, że są problemy z ustaleniem właściciela.
OdpowiedzUsuńTo także, a bywa, że stan jest kiepski i następuje rozbiórka.
Usuńurokliwe wnętrza to jest to co lubię)
OdpowiedzUsuńByć może tu takie są...
UsuńTen pensjonat wygląda przyjemnie, mnóstwo uroku dodają mu te kwiaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;-)
PS - Dziękuję za docenienie mego wiersza.
Otoczenie ma wpływ na wybór miejsca nocowania:-)
UsuńAż chce się zajrzeć do środka! Uściski!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sprawdzę!
Usuń