Ze szlaku

 


Gdy schodzisz ze szlaku zmordowana bardzo, to kawa z widokiem znaczy więcej, niż wszelkie ambrozje...

Komentarze

  1. O tak, to uczucie jest bardzo miłe. Niespieszna chwila odpoczynku z pięknym widokiem... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda i wciąż nie wiadomo co lepsze - widok czy kawa? 😉
    Uściski na cały tydzień! 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym wypadku widok, ale najlepiej gdy są razem!

      Usuń
  3. Widok piękny, kapelusz też. Serdeczności Asieńko. Życzę bezpiecznych wędrówek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, już wróciłam, a czy dostałaś kartkę ode mnie? Bo nie wszystkie trafiły do adresatów!

      Usuń
  4. Oj, nie widzę żadnego ciastka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W schronisku była szarlotka, ale porcje tak wielkie, ze zrezygnowałam, poza tym przed obiadem jakoś nie pasowało...

      Usuń
  5. Kawę to tylko pod górkę. ;) Z powrotem od tego napoju głowa boli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U siebie nie zauważyłam takiej zależności...

      Usuń
  6. Jest to zawsze bardzo satysfakcjonujacy moment, piekny widok :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj uciekającą letnią chwilą Jotko
    Tak masz rację po zejściu z góry taki widok jest najlepszy, no i gdy jeszcze szumi Dunajec... Ale dla mnie tylko z herbatą:)))
    Pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie i chyba też sobie też, abyśmy pokochały naszą codzienność

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już dawno pokochałam, a co Tobie przeszkadza?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Teściowa

Naszyjnik