Witaj uciekającą letnią chwilą Jotko Tak masz rację po zejściu z góry taki widok jest najlepszy, no i gdy jeszcze szumi Dunajec... Ale dla mnie tylko z herbatą:))) Pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie i chyba też sobie też, abyśmy pokochały naszą codzienność
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
O tak, to uczucie jest bardzo miłe. Niespieszna chwila odpoczynku z pięknym widokiem... :)
OdpowiedzUsuńTaki widok i kawa to najlepsze na szlaku!
UsuńPrawda i wciąż nie wiadomo co lepsze - widok czy kawa? 😉
OdpowiedzUsuńUściski na cały tydzień! 🤗
W tym wypadku widok, ale najlepiej gdy są razem!
UsuńWidok piękny, kapelusz też. Serdeczności Asieńko. Życzę bezpiecznych wędrówek.
OdpowiedzUsuńDzięki, już wróciłam, a czy dostałaś kartkę ode mnie? Bo nie wszystkie trafiły do adresatów!
UsuńOj, nie widzę żadnego ciastka ;)
OdpowiedzUsuńW schronisku była szarlotka, ale porcje tak wielkie, ze zrezygnowałam, poza tym przed obiadem jakoś nie pasowało...
UsuńKawę to tylko pod górkę. ;) Z powrotem od tego napoju głowa boli.
OdpowiedzUsuńU siebie nie zauważyłam takiej zależności...
UsuńJest to zawsze bardzo satysfakcjonujacy moment, piekny widok :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, a kawa lepiej smakuje...
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńA jeszcze w dole szumi Dunajec!
UsuńWitaj uciekającą letnią chwilą Jotko
OdpowiedzUsuńTak masz rację po zejściu z góry taki widok jest najlepszy, no i gdy jeszcze szumi Dunajec... Ale dla mnie tylko z herbatą:)))
Pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie i chyba też sobie też, abyśmy pokochały naszą codzienność
Ja już dawno pokochałam, a co Tobie przeszkadza?
Usuń