Z auta...

 


Ilekroć zbliżamy się w górskie rejony, jadę w zachwycie nad widokami z auta...
Szkoda, że nie zawsze można się zatrzymać i zrobić porządne zdjęcie.

Komentarze

  1. Kiedy zbliżam się do Wisły i widzę zarys Czantorii, to ogarnia mnie spokój i błogostan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już pierwsze górki tak na mnie działają:-)

      Usuń
  2. Ojj, znam to uczucie. :) I tęsknię za moimi kochanymi Beskidami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze mieć miejsca, do których się tęskni:-)

      Usuń
  3. Mam podobnie. Też zawsze żałuję, że musi mi wtedy wystarczyć "tu i teraz". :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga