Takie aranżacje w skansenach czy muzeach wracają nas w czas dzieciństwa i wizyt u rodziny na wsi lub u babci, a wszystko, co na stole własnej roboty. Brakuje na zdjęciu masła i konfitury.
Witaj w ostatnią wiosenną niedzielę Jotko Nowa kolorystyka u Ciebie. Piękne przedmioty, które zapewne opowiedziałyby niejedną ciekawą historię. Nomen omen u mnie podobny temat. Pozdrawiam rozkwitającymi hortensjami
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Lubię takie klimaty. Fajna zmiana szablonu Asiu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZachciało mi się jakiejś odmiany:-)
UsuńKojarzy mi się to zdjęcie z wakacjami u babci , piękne ujęcie :-)
OdpowiedzUsuńMoje skojarzenie, to wakacje u cioci na wsi:-)
UsuńJak sielsko i fajnie :)
OdpowiedzUsuńApetycznie:-)
UsuńWitaj w ostatnią wiosenną niedzielę Jotko
OdpowiedzUsuńNowa kolorystyka u Ciebie.
Piękne przedmioty, które zapewne opowiedziałyby niejedną ciekawą historię.
Nomen omen u mnie podobny temat.
Pozdrawiam rozkwitającymi hortensjami
Zaraz poczytam, co tam u Ciebie, przy porannej kawie oczywiście:-)
UsuńAleż to wszystko bliskie mojemu sercu...
OdpowiedzUsuńStokrotka
Takie wakacje byłyby powrotem do dzieciństwa...
UsuńPamiętam smak pajdy chleba z masłem domowej roboty z kropelkami wody...
OdpowiedzUsuńUwielbiam i coraz częściej wracam do tego, co proste, ciche, prawdziwe....
OdpowiedzUsuńA ciszy i dobrych smaków coraz mniej...
UsuńMuszę jeszcze pochodzić po skansenach. W Nowym Sączu jest świetny skansen.
OdpowiedzUsuńO, to muszę odwiedzić, bo będę w pobliżu:-)
Usuń