Witaj słonecznie Jotko Chętnie posiedziałabym w takim miejscu. Lubię siedzieć nad wodą. Do tego przydrożna kapliczka, do których mam słabość... Spóźnione, ale najlepsze życzenia z okazji Dnia Bibliotekarza.... Tak wiem, już nie pracujesz, ale nie przestałaś nim/nią być w duchu. Pozdrawiam zapachem kremowych kwiatów czarnego bzu
Dziękuję, zawsze o tym święcie zapominam, ale dostałam życzenia od innej koleżanki emerytki - polonistki, z którą współpracowałyśmy przy różnych projektach...
Wspaniałe miejsce. Mogłabym tam odpoczywać. Zrobiłaś może Asiu zdjęcie figury?
OdpowiedzUsuńJa nie, ale poszukam w aparacie męża:-)
UsuńPiękne miejsce. Piękne. Cicho, zielono i prawie pusto. I to prawie robi różnicę.
OdpowiedzUsuńIdealna miejscówka na relaks, bo do gości skansenu daleko...
UsuńTo kumkanie żab musi być niezwykłą "muzyką". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda, do tego szum drzew i zapach rzepaku:-)
UsuńUwielbiam takie miejsca ❤️
OdpowiedzUsuńŚniadanie smakowało wyśmienicie!
UsuńPiękne miejsce, klimatyczne.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam:-)
UsuńWitaj słonecznie Jotko
OdpowiedzUsuńChętnie posiedziałabym w takim miejscu. Lubię siedzieć nad wodą. Do tego przydrożna kapliczka, do których mam słabość...
Spóźnione, ale najlepsze życzenia z okazji Dnia Bibliotekarza.... Tak wiem, już nie pracujesz, ale nie przestałaś nim/nią być w duchu.
Pozdrawiam zapachem kremowych kwiatów czarnego bzu
Dziękuję, zawsze o tym święcie zapominam, ale dostałam życzenia od innej koleżanki emerytki - polonistki, z którą współpracowałyśmy przy różnych projektach...
Usuń