W takim pięknym miejscu usiąść i podumać, to sama przyjemność, egzotyczne rośliny, fontanna, rybki w sadzawce...jeden z wielu romantycznych zakątków w tym obiekcie.
Coś takiego mamy w Orientarium w Łodzi. Z tą różnicą, że sadzawka większa i ogromne ryby w niej pływają. Różnica jest taka, że w każdej chwili może przez nią przepłynąć słoń. 🤣
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Coś takiego mamy w Orientarium w Łodzi. Z tą różnicą, że sadzawka większa i ogromne ryby w niej pływają. Różnica jest taka, że w każdej chwili może przez nią przepłynąć słoń. 🤣
OdpowiedzUsuńSłonie lubią się moczyć :-)
UsuńNiczym wiszące ogrody Semiramidy...
OdpowiedzUsuńPiękne skojarzenie:-)
UsuńZacne palmy, w lewym górnym rogu. Mogłabym pod taką posiedzieć
OdpowiedzUsuńTo chyba raczej yuki:-)
UsuńTakie zakątki zdarzają się też na działkach albo w malutkich przydomowych ogródkach.
OdpowiedzUsuńA tak , nawet widywałam takie:-)
UsuńCudo! Muszę się tam kiedyś wybrać. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, wiele tam podobnych zakątków:-)
UsuńWitaj początkiem grudnia Jotko
OdpowiedzUsuńW takie białe, zimne dni aż chce się tam przez chwilę posiedzieć...
Życzę pozytywnego nastawienia pomimo zimy za oknem
Ostatnio nie bywam nieoptymistyczna, cieszy mnie wszystko, nawet mróz za oknem!
Usuń