Przypomniałaś mi spacer z wnuczką, gdy miała może 3 latka. Uczułam ją nazw roślin, ich właściwości i chciałam pokazać jej z bliska taką stokrotkę. "Babciu, nie zrywaj jej, niech sobie jeszcze pożyje". Rozczuliła mnie.
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Przypomniałaś mi spacer z wnuczką, gdy miała może 3 latka. Uczułam ją nazw roślin, ich właściwości i chciałam pokazać jej z bliska taką stokrotkę. "Babciu, nie zrywaj jej, niech sobie jeszcze pożyje". Rozczuliła mnie.
OdpowiedzUsuńJaka wrażliwa dziewczynka!
UsuńOstatnio też mnie rozczulił taki widok... Była to stokrotka wśród miejskich schodów. ;)
OdpowiedzUsuńTaki niepozorny kwiatek, a jaki wytrwały!
UsuńNatura mnie zawsze zachwyca i skłania do refleksji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba wielu z nas tak ma:-)
UsuńRozczulający widok. Pozdrawiam Asiu.
OdpowiedzUsuńOd razy spacer zyskuje inny wymiar:-)
UsuńStokrotka dziękuje za stokrotke..
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, z radością:-)
UsuńWzruszający widok. Rośliny zawsze znajdą szparę, aby wyrosnąć. Na moim chodniku kwitną słoneczniczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam letnią końcówką września
To prawda, wciskają się wszędzie, taka ich siła życia...
Usuń