Witaj burzowym początkiem lata Jotko Całkiem podobne miejsce jest w moim Miasteczku niedaleko od Ciebie. Bardzo je lubię. Wycisza mnie i uspakaja. Życzę uśmiechu losu i odnalezienia kwiatu paproci - może właśnie w tym parku?
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Oglądałam takie lilie "na żywca" w niedzielę, kiedy właśnie spokoju szukałam. Tym razem nie zadziałało, ale to przecież nie ich wina. Piękny zakątek.
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiemy, co zadziała, czasem jest to spotkanie z przyjaciółką, czasem wyprawa do lasu...
UsuńUroczy zakątek, uwielbiam takie miejsca. Och, jak bym chciała w takim miejscu złapać choć chwilę oddechu od codzienności... Pozdrawiam Asiu.
OdpowiedzUsuńczęsto tam spacerujemy:-)
UsuńWitaj burzowym początkiem lata Jotko
OdpowiedzUsuńCałkiem podobne miejsce jest w moim Miasteczku niedaleko od Ciebie. Bardzo je lubię. Wycisza mnie i uspakaja.
Życzę uśmiechu losu i odnalezienia kwiatu paproci - może właśnie w tym parku?
A u mnie bez burzy, za to lało porządnie...
UsuńLubię siedzieć w takich zakątkach. :))
OdpowiedzUsuńO tak, ja też:-)
UsuńTakie zakątki nazywam uroczyskami...
OdpowiedzUsuńStokrotka
Uroczysko kojarzę z dzikością, a to jednak w środku parku, ale nazwa ładna:-)
Usuńnapewno przyjemnie tam posiedzieć w gorący dzień
OdpowiedzUsuńcały park do tego zachęca i korzystamy:-)
Usuń