Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Ten...tego...yyy...Ciekawe, co na to ratownicy z Kruszwicy? ;) Mnie się to kojarzy z przydrożnym Światkiem lub indiańskim totemem.
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie pytałam:-)
UsuńTrochę przerażający...
Może ma odstraszać przed wejściem do wody? W sumie to by miało sens ;)
UsuńAle powinien wzbudzać sye dla ratowników w końcu...
UsuńPiękna figurka. Ciekawe czy leszczyńska grupa też ma coś w podobnym stylu? Serdeczności Asieńko.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia;-)
UsuńFaktycznie, trochę podobny 🙂
OdpowiedzUsuńTe wąsy i srogi wyraz twarzy;-)
UsuńPani Jotko, bardzo chciałabym zadać Pani kilka pytań czy mogłaby Pani skontaktować się ze mną onata76@interia.pl
OdpowiedzUsuńPostaram się, choć nie wiem w jakiej sprawie...
UsuńMoże Piast Kołodziej był też ratownikiem? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKto wie, bardzo możliwe:-)
UsuńRatownicy płci męskiej to raczej ciacha, a to zdecydowanie piernik :)
OdpowiedzUsuńŚwietne porównanie:-)
Usuń