Uwielbiam wieczory. To chyba moja ulubiona pora dnia. Są zachody słońca, na niebie pojawiają się gwiazdy. Dzień dobiega końca, więc wszystko wokół spowalnia.
Wpatrywałam się w morze, każdego dnia miało inny kolor, inne były fale. Światło to podstawa ale jeszcze wiatr, przeźroczystość powietrza i nastrój patrzącego.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Witaj oczekiwaniem na deszcz Jotko
OdpowiedzUsuńNapisałabym "zwłaszcza morze"
Życzę odrobiny chłodnego miejsca w Twoim domu
U nas właśnie pada, zrobiło się przyjemne 21 stopni:-)
Usuńpiękne zdjęcie, miło popatrzeć.
OdpowiedzUsuńRobione nad polskim morzem:-)
UsuńSą zdjęcia, które pachną i brzmią.... To jest właśnie jedno z takich. Piękne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, słyszę szum fal:-)
UsuńGdyby to był obraz, nazwałabym go "Tajemnica".
OdpowiedzUsuńJa najpierw napisałam Groza, ale zmieniłam...
UsuńWszystko zależy od światła....nawet jak go nie ma...
OdpowiedzUsuńTo prawda, świetnie powiedziane:-)
UsuńUwielbiam wieczory. To chyba moja ulubiona pora dnia. Są zachody słońca, na niebie pojawiają się gwiazdy. Dzień dobiega końca, więc wszystko wokół spowalnia.
OdpowiedzUsuńja chyba wolę wieczory letnie, choć gdy wracam zimą do ciepłego domu, to też jest fajnie...
UsuńWpatrywałam się w morze, każdego dnia miało inny kolor, inne były fale. Światło to podstawa ale jeszcze wiatr, przeźroczystość powietrza i nastrój patrzącego.
OdpowiedzUsuńMasz rację, wszystkie te elementy mają wpływ na klimat miejsca i zdjęcia.
UsuńNo pewnie. Noc jest tajemnicza i bardziej przyciągająca jak dla mnie. Nocą wszystko wygląda inaczej niż za dnia.
OdpowiedzUsuńCzasem groźnie, czasem romantycznie:-)
Usuń