O, Olsztyn. Byłam tam 21 lat temu z mamą. Ciekawe co się zmieniło, a pewnie sporo. A co do owcy - są krasnale, są beboki, są niedźwiadki, to i owca może być. :)
Figurka "teściowej" w pijalni wód mineralnych w naszym parku miejskim. Pani trzyma na kolanach pieska, który szczerzy zęby na oglądających. Wiele osób robi sobie zdjęcia z teściową.
Na wystawie sztuki starożytnej w Gołuchowie takie wspaniałe naszyjniki. Pomyśleć, że już tyle setek lat wstecz biżuteria była tak misterna! Zdjęcie słabej jakości, bo naszyjnik w gablocie, trudny obiekt...
Super pomysł z tymi "kosiarkami". Zdjęcie sympatyczne.
OdpowiedzUsuńPrawda? Owieczka jak marzenie:-)
UsuńTa owieczka to chyba szefowa pozostałych owiec,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, albo menadżerka:-)
UsuńO, Olsztyn. Byłam tam 21 lat temu z mamą. Ciekawe co się zmieniło, a pewnie sporo.
OdpowiedzUsuńA co do owcy - są krasnale, są beboki, są niedźwiadki, to i owca może być. :)
Jak najbardziej!
UsuńOwieczka niewiele przypomina owieczkę. I dlaczego na rowerze?
OdpowiedzUsuńMoże taka misja, ekologiczna?
UsuńBardzo interesujący pomysł na zachętę, by odstawić kosiarki :)
OdpowiedzUsuńTylko skąd te owce?
UsuńFaktycznie sympatyczny 🙂
OdpowiedzUsuńTaka owieczka z bajki:-)
UsuńOwcze ekologiczne kosiarki to super pomysł, tylko ta owieczka na rowerze jakaś taka mało owieczkę przypominająca ;-)
OdpowiedzUsuńWizja artysty:-)
Usuń